Mr Lordi - wokal
Amen - gitara, wokal
OX - bas, wokal
Kita - perkusja, wokal
Awa - klawisze, wokal
Bilety 100zł przedsprzedaż, 120zł w dniu koncertu.
Zbierajcie więc dupki i widzimy się 15ego w Progresji. DoZo! :)
Keep rockin'!
Richie Kotzen Vocals, Guitar
Jeff Paris lead and backing vocals, guitars, keys
James Christian Vocals
James Christian - vocals and guitar


Następny album - Sahara, zrealizowany w 1992 roku, zebrał prawdopodobnie najbardziej imponującą listę gościnnych muzyków w historii rocka. Pomimo dokooptowania nowego gitarzysty, większość partii została podzielona pomiędzy Rick'a Nielsena z Cheap Trick, Chris'a Impellitteri, Doug'a Aldrich'a (Lion, Hurricane, Thin Lizzy, Whitesnake) i Mandy Mayer'a (Cobra, Asia, Gotthard, Krokus). Wsparcia udzielili zespołowi również David Glen Eisley, Mike Tramp (White Lion), Steve Plunkett oraz Steve Isham z Autograph oraz Ron Keel (Keel, Iron Horse). "Sahara" prezentuje materiał bardziej gitarowy w porównaniu do debiutu. W dalszym ciągu słychać jednak, że nad płytą czuwał klawiszowiec. Nie obyło się również bez zmian personalnych. Niedługo po ukazaniu się wydawnictwa szeregi House of Lords opuścili Chuck Wright i Ken Mary. W 1993 roku obu muzyków wraz z Lanny'm Cordola stworzyło zespół Magdalen.
Zrealizowany w 1992 roku Demons Down jest trzecią i najbardziej komercyjną płytą w dorobku zespołu. W skład formacji wchodzili wówczas: gitarzysta Dennis Chick znany z V.V.S.I., basista Sean McNabb (Quiet Riot) i perkusista Tommy Aldridge (Whitesnake, Black Oak Arkansas, M.A.R.S., Ozzy Osbourne, Thin Lizzy) oraz dwóch oryginalnych członków HoL - James Christian i Greg Giuffria. Chociaż prawie każdy kawałek na płycie zapowiadał się na potencjalny hit, album został chłodno przyjęty i zespół postanowił zakończyć działalność.
Od tego czasu, krążyły plotki o comeback'u i nowej płycie. A że w każdej plotce jest trochę prawdy, po wygaśnięciu kontraktu z wytwórnią Gene'a Simmonsa i dwunastu latach milczenia, HoL związali się z Frontiers Records i w 2004 roku, w oryginalnym składzie z James'em Christianem, Lanny'm Cordola, Chuck'iem Wright'em i Ken'em Mary, wypuścili album The Power And The Myth. Niestety, zajęty solową karierą Greg Giuffria wycofał się z projektu i za klawiszami gościnnie stanęli Derek Sherinian (Znany ze współpracy z Planet X, KISS, Dream Theater oraz muzykami Alice Cooperem, Billy Idolem oraz Yngwie Malmsteenem), Allan Okuye (Rat Bat Blue), Sven Martin (Tattoo) and Ricky Phillips (Bad English). Kontrowersyjna ze względu na zmianę stylistyki płyta The Power And The Myth to nowocześnie brzmiący melodyjny z rock z naleciałościami progresywnego rocka lat 70.
W 2006 roku już w nowym składzie i ze wsparciem Gregg'a Giuffrii za klawiszami, zespół zrealizował bardzo udany album World Upside Down, będący niejako powrotem do korzeni HoL, a następnie koncertówkę Live in the UK w styczniu 2007.
James Christian - vocals and guitar
Blackeyed Susan to formacja utworzona po odejściu "Dizzy" Dean'a Davidsona z Britny Fox. Tym razem typowe dla BF brzmienie Cinderella skrzyżowanego z AC/DC zostało zastąpione bardziej bluesowymi klimatami.
Drugi album chłopaków z Oakland to wyraźny progres, jeśli chodzi o kompozycje. Mamy tu do czynienia z utworami o znacznie cięższym, niekiedy heavy metalowym brzmieniu i dynamice, której troszkę zabrakło na debiucie.
Pochodzący z Oakland w Kalifornii Babylon A.D. był kolejnym hard rockowym zespołem potraktowanym po macoszemu przez przemysł muzyczny.
Tym razem kapela dość nietypowa w mojej bibliotece. Oto zespół, który gdyby umiał grać grałby hard rocka, ale ponieważ chłopaki grać nie potrafią założyli Heart Throb Mob ;) Ich radosną twórczość określiłabym mianem glam punka.
Kompletnie zignorowany comeback. Właściwie ten album powinien wyjść pod szyldem Jack Ponti. Baton Rouge - s/t jest bowiem kolekcją demówek Ponti z wokalami Keelinga i jego niewielkim udziałem jako współautora. Pomijając ten fakt, jest to solidna płyta pełna naprawdę dobrych kompozycji. Pozostawiam do Waszej oceny.
"Lights Out On the Playground" jest potwierdzeniem, że ci goście z Louisiany powinni być wielcy. O ile "Shake Your Soul" prezentował solidnego rock n rolla to drugi album Baton Rouge jest rewelacyjną kompilacją melodyjnego hard rocka z bluesowym zacięciem. Nie jest to bezmyślna kopia debiutu, ale znacznie bardziej rozwinięta i dojrzalsza jego następczyni. Płytę otwiera dynamiczny "Slave to the Rhythm" dzięki któremu masz ochotę wsiąść do samochodu i jechać...bardzo szybko :-) Tracklist:
1. Slave to the Rhythm
2. Full Time Body
3. Tie You Up
4. Desparate
5. Tokyo Time
6. Vampire Kiss
7. The Midge II
8. The Price of Love
9. Dreamin' in Black and White
10. Down by the Torchlight
11. Light at the End of the Tunnel
12. Tear Down the Walls
13. Hotter than Hell
Baton Rouge jest jedną z tych kapel, które nigdy nie zyskały popularności na jaką zasługiwały. Na nieszczęście ich debiut zbiegł się niefortunnie z czasem, w którym hard rock musiał powoli ustąpić miejsca grunge'owej papce. Wielka szkoda, bo lata '90-'91 wypluły jedne z najlepszych albumów tego gatunku (Cinderella - Heartbreak Station, Skid Row - Slave to the Grind). Zalicza się do nich również "Shake Your Soul" - moja miłość od pierwszego usłyszenia. Tracklist:
1. Doctor
2. Walks Like a Woman
3. Big Trouble
4. It's About Time
5. Bad Time Comin' Down
6. Midge, The - ( instrumental)
7. Baby's So Cool
8. Young Hearts
9. Melenie
10. There Was a Time (The Storm)
11. Hot Blood Movin'
12. Spread Like Fire
Bangalore Choir został założony w 1991 roku przez Davida Reece, byłego wokalistę grupy Accept. W skład BC wchodziło także dwóch byłych członków Hericane Alice.
Pochodzący z Minneapolis w stanie Minnesota Hericane Alice zaczynał działalność pod szyldem Hurricane Alice i pod tą nazwą wydał w 1986 swój pierwszy album. Było to jednak mało kojarzone, niskonakładowe wydawnictwo. W 1988 roku zespół przeniósł się do L.A. i dopiero tam zainteresowała się nimi większa wytwórnia. Z powodu konfliktów prawnych z zespołem Hurricane zmienili nazwę na Hericane Alice i w 1990 z pomocą Atco Records wydali swój jedyny album 'Tear The House Down'.
Wokół długo oczekiwanego następcy 'Rest In Sleaze' narosło sporo kontrowersji w związku z nagłą śmiercią Dave'a Leparda, który jakby nie patrzeć był głównym ogniwem Crashdiet. Większość fanów nie mogła pogodzić się ze stratą i uznała kontynuację działalności zespołu pod tą samą nazwą za brak szacunku w stosunku do zmarłego lidera i skok na kasę.
Na swój nowy album Kid Rock kazał czekać 4 lata. W zamian otrzymaliśmy fantastyczną dawkę amerykańskiego południowego rocka ze zgrabną domieszką hip-hopu, country oraz gospel. Klimat na płycie zmienia się dynamicznie, każdy utwór jest trochę inny od poprzedniego. Odczujemy tu wpływy rejonu Midwest i jazzu z Louisiany. Album zawiera zarówno szybkie, żywiołowe kawałki jak 'Rock N Roll Jesus' jak i spokojniejsze, bardzo liryczne jak 'Roll On'. W szczególności zaś polecam 'So Hott' - metalowy numer w stylu rockowego bad boy'a - oraz przezabawne 'Half Your Age' i 'Low Life'. Z nieco bardziej stonowanych utworów moją uwagę zwróciła urocza piosenka 'Blue Jeans and a Rosary'.
Zastanawialiście się kiedyś co by wyszło ze skrzyżowania AC/DC i Motorhead? Chyba właśnie Airbourne, czyli czterech chłopaków z Australii dość ostro rżnących z rockowej dumy swojego kraju. Jednak pomimo odtwórczości i schematów znanych z dokonań Ace Piorun Dece płyty słucha się kapitalnie. Dynamiczne i agresywne granie plus melodie charakterystyczne dla amerykańskich wydawnictw bezbłędnie zdają egzamin zarówno w samochodzie jak i na rock 'n' rollowej imprezie. Sama sprawdziłam :)
Całkiem udany powrót Crüe. Jednym z niewątpliwych zalet tego albumu jest brak ballad :p
Sign by Danasoft - For Backgrounds and Layouts